Old School'owiec
Moderator

Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wro 71------>78
|
Wysłany: Pon 22:59, 11 Wrz 2006 Temat postu: Outkast ( Dre & Big Boy) - "Idlewild'' |
|
|
Zawartość:
01. Intro
02. Mighty "O"
03. Peaches (feat. Sleepy Brown & Scar)
04. Idlewild Blue (Don'tchu Worry 'Bout Me)
05. Infatuation [Interlude]
06. N2U (ft. Khujo Goodie)
07. Morris Brown (ft. Scar & Sleepy Brown)
08. Chronomentrophobia
09. The Train (ft. Sleepy Brown & Scar)
10. Life Is Like A Musical
11. No Bootleg DVDs [Interlude]
12. Hollywood Divorce (ft. Lil' Wayne & Snoop Dogg)
13. Zora [Interlude]
14. Call The Law (ft. Janelle Monáe)
15. Bamboo & Cross [Interlude]
16. Buggface
17. Makes No Sense At All
18. In Your Dreams (ft. Killer Mike & Janelle Monáe)
19. PJ & Rooster
20. Mutron Angel (ft. Whild Peach)
21. Greatest Show On Earth (ft. Macy Gray)
22. You're Beautiful [Interlude]
23. When I Look In Your Eyes
24. Dyin' To Live
25. A Bad Note
Recenzja:
Po gigantycznym sukcesie diamentowego albumu "Speakerboxxx/The Love Below" (11 mln. sprzedanych egzemplarzy) Outkast ruszają na podbój Hollywoodu. Powszechnie szanowany za kreatywną twórczość duet z Atlanty przedstawia wraz z reżyserem Bryanem Barberem musical pt. "Idlewild", którego akcja osadzona jest w objętej prohibicją Ameryce lat 30-tych XX w. Andre 3000 (Andre Benjamin) oraz Big Boi (Antwan Patton), którzy występują w filmie w rolach głównych, odpowiadają również za stworzenie do niego ścieżki dźwiękowej, nagrywając tym samym szósty album w swojej bogatej karierze. Ostatni krążek duetu, mimo znakomitego przyjęcia i ekstremalnie wysokiej sprzedaży, objawił także poważne różnice dzielące obydwu artystów. Dre i Big Boi zdecydowali się przygotować solowe projekty, które tylko ze względów czysto marketingowych podpisano wspólnym logiem Outkast. Najnowsze dokonanie raperów nie przynosi rewolucji na płaszczyźnie ich muzycznej separacji. Reprezentantów Atlanty usłyszeć można bowiem obok siebie zaledwie w trzech utworach. Paradoksalnie jednak, identycznie jak w przypadku "Speakerboxxx/The Love Below", Andre Benjamin i Antwan Patton wynagradzają odbiorcom brak ścisłej współpracy, proponując po raz kolejny niekonwencjonalne rozwiązania, na które w dzisiejszym mainstreamie nie stać absolutnie nikogo.
Pozorowana reaktywacja duetu odbywa się już na starcie albumu w utworze "Mighty O", wyprodukowanym na dodatek przez odwiecznych partnerów 'Kast - Organized Noize (Ray Murray, Rico Wade, Sleepy Brown). Big Boi i 3000 po pięciu latach przerwy rymują wspólnie w asyście chropowatych skrzypiec i typowo południowych bębnów, samplując przy okazji słynny refren z przeboju jazzowego wirtuoza Caba Calloway'a pt. "Minnie The Moocher", pochodzącego notabene z 1931 r. To nie przypadek, iż właśnie w tym okresie artyści postanowili szukać dla siebie muzycznych inspiracji. Cała ścieżka dźwiękowa do filmu "Idlewild" jest w mniejszym lub większym stopniu próbą uwspółcześnienia muzyki lat 30-tych. Szczególnie w utworach autorstwa Andre 3000 słychać głębokie odwołania do korzeni czarnej muzyki. W singlowym numerze "Idlewild Blue (Don'tchu Worry 'Bout Me)" Dre serwuje najczystszą formę bluesa z akustyczną gitarą, pianinem i harmonijką, śpiewając do tego natchnionym głosem, którym porywa zgromadzony wokół siebie tłum. W duecie z Macy Gray w utworze "Greatest Show On Earth" 3000 eksperymentuje z kolei z elektroniką, zestawiając ją w nadzwyczajny sposób z klasycznym soulem wokalistki, podczas gdy nagraniem "Chronomentrophobia" przypomina o swoich artystycznych fantazjach z poprzedniego album, gwałtownie zamieniając dyskretny neo-soul w funkowe brzmienie. Wspaniały hołd pod adresem pianistów jazzowych pokroju Jelly'ego Rolla Mortona czy Fatsa Wallera ma miejsce w utworze "When I Look In Your Eyes", w którym Andre przy produkcyjnym wsparciu Kevina Kendricka wykonuje ciepłą i romantyczną balladę. Przekombinowanym nagraniem wydaje się natomiast kawałek "Makes No Sense At All", w którym artysta przyspiesza własny wokal, chaotycznie aranżując do niego szybkie partie pianina. Znakomicie wypada Andre w numerze "PJ & Rooster", który przyciąga do siebie skocznym pianinem i rytmicznymi trąbkami. W drugiej połowie utworu pojawia się również Big Boi, którego rap występuje tutaj na zmianę z łagodnym głosem Sleepy'ego Browna.
Prawdziwy popis Outkast dają jednak dopiero w kawałku "Hollywood Divorce", w którym Andre 3000 prezentuje w pełnej okazałości swoją wszechstronność, odgrywając w utworze trzy role: producenta, rapera i wokalisty. Na tle syntetycznej perkusji i nostalgicznych organów Big Boi, przy błyskotliwym wsparciu Lil' Wayne'a oraz Snoop Dogga, podnosi sprzeciw wobec kłamliwych mediów ("Tenth grade, the way was pave for me and Dre. to create / Like Dr. Frankenstein the arts and crafts Now could we make a difference / Antwan Patton and Andre Benjamin / Been jammin for you crabbing rap niggaz and journalists / That's quick to misprint public and private business / Then retract back for deaf ears and think it's dismissed..."). W odniesieniu do indywidualnych kompozycji Andre 3000, w utworach nagranych przez Big Boi'a jest ponownie więcej funku, chilloutu oraz przede wszystkim rymowania. Potwierdzają to trzy numery - "Peaches", "Morris Brown" i "The Train" - stworzone w towarzystwie obdarzonych magicznym głosem wokalistów labelu Purple Ribbon, doświadczonego i znanego z poprzednich wydawnictw 'Kast - Sleepy'ego Browna oraz obiecującego debiutanta - Scara. Ten drugi odpowiada za cudowny refren w singlowym kawałku "Morris Brown", którego rewelacyjna strona muzyczna jest w dużej mierze zasługą orkiestry marszowej z uczelni Morris Brown w Atlancie. Bogaty instrumentalnie podkład, którego producentem jest formalnie Andre 3000, wykorzystuje idealnie Big Boi, rymując na przemian z chórkiem dowodzonym przez Sleepy'ego Browna, bawiąc się słowem i jednocześnie nawiązując do medialnych plotek o rozpadzie duetu ("And everybody wanna know whats really goin' on / Is you and 3000 still makin' songs? / So on and so on / I can go o-on and o-on / and on, and on, and on - Hell yes!..."). Chociaż Big Boi i Andre są pierwszoplanowymi postaciami albumu "Idlewild", to jednak prawdziwym diamentem na ich krążku jest wokalistka o imieniu Janelle Monáe, która utworem "Call The Law" kradnie na 5 min. blask raperom z Atlanty. Należąca również do labelu Big Boi'a piosenkarka, niczym legendarna, soulowa diva triumfuje porywającym i jadowitym wokalem, wspaniale odnajdując się w zderzeniu z tanecznym i rozszalałym pianinem.
Outkast już dawno zdefiniowali siebie jako duet artystów, którzy nie tylko nie mają ochoty, ale i nie potrzebują umieszczać swojej twórczości obok jakiegokolwiek gatunku muzycznego. Ścieżka dźwiękowa do filmu "Idlewild" to kolejna mikstura niepopularnych pomysłów na muzykę rozrywkową, które stanowczo wykraczają poza wszelkie schematy wtórnego i przewidywalnego mainstreamu. Andre i Big Boi należą również do tego typu nielicznych w branży wykonawców, którzy mogą stworzyć kompletnie oderwany od współczesnych gustów projekt, a mimo to sprzedać go w pierwszym tygodniu w nakładzie 200 tys. egzemplarzy, czego bardzo często nie mogą osiągnąc najlepiej wypromowane gwiazdy Hip-Hop'u i R&B. "Idlewild" jest bardzo świeżym wydawnictwem, ze strony Andre o wiele mniej wymagającym niż "The Love Below". Nie ma wprawdzie wątpliwości, iż duet z Atlanty zdecydowanie zbyt rzadko jest duetem, jednak zawartość albumu "Idlewild", poprzez różnorodność dźwięku oraz dbałość o jego ponadczasowy wymiar, nie pozwala fanom 'Kast na jakiekolwiek spekulacje na temat wątpliwej przyszłości grupy. "Idlewild" to jeden z najmocniejszych albumów tego roku, bez podziału na style, gatunki czy kategorie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ma Ktoś Może Ta Płyte??
Post został pochwalony 0 razy |
|
|